
Wyjeżdżając Trzebnicy, w kierunku Oleśnicy, tuż za wsią Sulisławice (
po lewej) trzeba skupić uwagę na drodze, gdyż zaczyna być dość
niebezpieczna .Wspina się ostrymi serpentynami pod górę i choć
wzniesienia nie są zbyt wysokie ( to teren Gór Kocich) , szczególnie
zimą , pokonuje się tą trasę z duszą na ramieniu. Na szczycie
najwyższego wzniesienia, tuż przed miejscem, gdzie droga opada w
kierunku Cerekwicy , naszym oczom ukazuje się na tle nieba murowana
kapliczka . Otaczające ją pola , na skraju których jest usytuowana,
opadają łagodnie w dół , więc kapliczka góruje nad okolicą, choć nie
jest z oddali dobrze widoczna.

Nie
ma chyba zbyt wielkich walorów historycznych , choć niegdyś, Cerekwica
odebrała prawa targowe Trzebnicy a właśnie tą droga, musieli podążać na
jarmark mieszkańcy okolic . Może w tym miejscu odpoczywali, mając za
sobą najwyższe , ostatnie wzniesienie i widząc w dole kominy domostw
Cerekwicy, modlitwą dziękowali za szczęśliwe dotarcie do celu ? Być może
powstała na miejscu innej, starszej? Obecną jej zawartością jest
pospolita , gipsowa figurka Matki Boskiej ,ale jakie było jej pierwotne
wyposażenie?...Wiele pytań i żadnych odpowiedzi ! Staram się je
odnaleźć, czytając różne materiały dotyczące Trzebnicy i okolic, ale czy
odpowiedź jest w nich gdzieś zawarta? Zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz