czwartek, 11 grudnia 2014

Dlaczego akurat kapliczki ...???

... szczerze pisząc... nie wiem tak do końca. Zawsze mnie frapowały - wychowana częściowo na wsi , sercem już chyba na zawsze zostałam w tamtych prostych ( żeby nie napisać przaśnych ) klimatach. Choć sprawy wiary są odsunięte ode mnie dość daleko , zawsze , gdziekolwiek jadę, wypatruję ich na poboczach dróg , we wsiach, pod kościołami ... Tropię te bardziej interesujące i zabytkowe ....  Dokumentuję. Szukam o nich informacji i kiedy je znajdę, czuję się, jakby kapsuła czasu przeniosła mnie kilkaset, czy kilkadziesiąt lat do tyłu.


 Krzyże przydrożne, groty maryjne, figury świętych, kapliczki - stare i nowe, przydomowe, na rozstajach dróg i przy kościołach, w górach, na nizinach,murowane, drewniane, kamienne... Piękne i na granicy kiczu , ale postawione z jakiegoś powodu , widać ważnego dla tego, kto ją tam ustawił.Takie cuda  można spotkać w całej Polsce , bo są na trwałe wpisane w Polski krajobraz, bez względu na religię, jaką wyznawali jej twórcy, czy fundatorzy. Często znikają na terenach zabudowanych, są niszczone przez wandali, rozsypują się niekonserwowane....

 Malownicze...wrosły w polski krajobraz i na stałe w nim zagościły a teraz znów wracają do łask. Znów nastała moda na fundowanie nowych kapliczek przy domach, zajazdach, czy nawet w parkach, ale dla mnie najpiękniejsze są te , które od lat gromadzą na Majowych  tłumy kobiet i dzieci , które ciągle żyją ich modlitwami - prośbami , żalami i podziękowaniami.

Ten blog będzie - przez kolejne wpisy - rodzajem krótkich relacji ze spotkań z przydrożnymi kapliczkami i krzyżami. Jeśli udało mi się czegokolwiek o nich dowiedzieć, zamieszczę te informacje. Jeśli nie ...? Może kiedyś?

Wszystkie miejscowości, które odwiedziłam i odnotowałam w nich kapliczkę, figurę, czy krzyż, są alfabetycznie ułożone w panelu po prawej stronie. Wystarczy kliknąć. 

Pozdrawiam, Pola


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz