niedziela, 28 grudnia 2014

Żelazno - kapliczka nadrzewna

Ta kapliczka, to dowód mojego wielkiego gapiostwa. W czasie podróży, nawet jej nie zauważyłam a o jej istnieniu, dowiedziałam się dopiero po powrocie do domu, gdy oglądałam i selekcjonowałam zdjęcia .

Kapliczka - z wyglądu dość nowa - wisi na drzewie, na poboczu podrzędnej drogi , w którą wjechałam, aby ofocić samotną sosnę, pięknie wyglądajacą na tle ośnieżonych gór. Dobrze, że mam zwyczaj uwieczniania kierunkowskazów i tablic, które mają po czasie, ułatwić mi lokalizację obiektów, bo prawdę powiedziawszy, nie  pamiętam, gdzie położone jest to miejsce. Pamiętam tylko , że jadąc od strony Ladka Zdrój, minęłam po lewej stronie jakąś kopalnię czy też kamieniołom?


No cóż... zapewne nadarzy się okazja, by ją jeszcze sfotografować, ale teraz  odnotowuję , by o niej nie zapomnieć.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz