Stefanowice - krzyż kamienny (pojednania/pokutny?)

Za wsią Stefanowice, trafiłam zupełnie przypadkowo na krzyż pokutny, stojący przy bocznej drodze. Nie miałam go w spisie obiektów występujących na tych terenach a do tego, poszukiwałam kapliczki pokutnej, o której nie mogłam zebrać zbyt wielu informacji. Obiecałam sobie,że nie będę zbaczać w inne drogi, aby 'naocznie' poszukiwać jakiś zapomnianych krzyży czy kapliczek, bo w grudniu dzień jest tak krótki, że ostatni dzwon na jakie/takie zdjęcia, to godzina 14.30. Tymczasem, byłam dość daleko od celu i została mi tylko godzina znośnego światła.

Ktoś powie...bajka, bujda na resorach.Historia nieco podkolorowana.Nieprawda, tak własnie było...Nie wiem, dlaczego skręciłam jednak w pewną boczną drogę i po przejechaniu kilku kilometrów, zobaczyłam na wzgórzu, na tle nieba, zwykły wiejski krzyż, ale pięknie wyglądający na tle drzew i błękitu. Zatrzymałam na poboczu samochód, zrobiłam sporo zdjęć i odwróciłam się w stronę wsi, aby uwiecznić tablicę z jej nazwą , gdyż czasem, nie znając terenu a dużo fotografując, zapominam, gdzie co fotografowałam.Przyłożyłam aparat do twarzy, nastawiłam zoom i...w okienku zobaczyłam, jakieś 50 m ode mnie ...krzyż pokutny, stojący grzecznie na poboczu drogi.Lekko pochylony w stronę górki na której stałam, jakby uchylał się od błota z jezdni, którą obok niego przejechałam, wpatrzona w krzyż na górce.


Nie wiem, czy zadziałała moja czasem bujna wyobraźnia, ale robiąc zdjęcia, miałam wrażenie,że widzę lekki , zatarty ryt , nieco poniżej środka krzyża - rycerza w spiczastym hełmie. Tak długo go fotografowałam z każdej strony,że słońce schowało się za bukowy las , rosnący po przeciwnej stronie jedni i zrobiło się dość ciemno. Zdjęcia nie są zbyt wyraźne, powinnam je powtórzyć, kiedy spadnie śnieg i latem, kiedy świat jest kolorowy i bardziej pogodny.

widok spod krzyża na górce

słońce schowało sie za bukowym lasem

krzyż ujęty od dołu, od strony jedni, w ten sposób najładniej wygląda